Apokalipsa według św. Jana (część I )

Nie bój się Apokalipsy!

Apokalipsa według św. Jana (część I )

„Słowo Boże jest prawdziwym światłem, którego potrzebuje człowiek”
(Benedykt XVI, Posynodalna adhortacja apostolska Verbum Domini, 12)

"Nie zowie się Rzymski Kościół Babilonem, ale Kościół Chrystusów w Babilonie, to jest w Rzymie. Bo na on czas srogie bałwochwalstwa w Rzymie były. (...) Ten Babilon, to jest państwo Rzymskie, iż upaść miało, Jan święty w Objawieniu prorokował, co się spełniło. Gottowie, Wandali, Hunni, Longobardy państwo to prawie zniszczyli i zburzyli"

(O rządzie y jedności Kościoła Bożego, Kraków 1590, s. 63 - ks. Piotr Skarga powołuje się na 1 P 5,13)

Apokalipsa (tzn. objawienie) św. Jana, najbardziej tajemnicza księga „Nowego Testamentu”, stanowi dopełnienie całości objawienia Bożego; ukazuje ono koniec historii świętej, której początki znamy z Księgi Rodzaju. 

Autorem Apokalipsy jest św. Jan (Ap 1,9), i to właśnie, jak stwierdza niemal jednogłośnie tradycja, Jan Ewangelista. Zdaniem niektórych krytyków autorem Apokalipsy jest Jan Prezbiter, rzekomo różny od Apostoła, a wspomniany przez Papiasza (3,39,4). Wahania co do jej autentyczności i kanoniczności trwały krótko. Apokalipsa powstawała w warunkach szczególnych. Prawdopodobnie nie od razu, lecz w trzech etapach. Dopiero na początku II wieku powstała z tych części dzisiejsza jej całość.Same objawienia Apostoł miał na wyspie Patmos (Ap 1,9), dokąd z Efezu został karnie zesłany za rządów Domicjana w r. 95 (według tradycji). Stopniowe powstawanie tej księgi tłumaczy dobrze pewne nieciągłości czy powtarzania się, widoczne w tekście. Źródło: Biblia Tysiąclecia V

 

Nie bój się Apokalipsy!

 

Apokalipsa, uważana za najbardziej tajemniczą księgę Pisma Świętego, jest ukrytym źródłem nadziei dla chrześcijan wszystkich epok.

 Nawet pobożni intelektualiści, dość dobrze obeznani z Ewangeliami, z listami św. Pawła, odczuwają niewytłumaczalny lęk przed jedną księgą biblijną, którą traktują jak lekturę dla sekciarzy czy dziwaków, a nie jak księgę kanoniczną, natchnioną przez Ducha Świętego. Mam na myśli Apokalipsę św. Jana. Tytuł tej księgi zrobił dziwną karierę: oznacza on po prostu... objawienie (od pierwszych słów: Objawienie Jezusa Chrystusa), natomiast w świadomości współczesnego człowieka jest synonimem nieszczęść i kataklizmów (wystarczy przypomnieć choćby film Czas Apokalipsy).

 To prawda, Apokalipsa ukazuje wiele tragicznych wydarzeń, ale jej celem nie jest bynajmniej straszenie czytelnika, wręcz przeciwnie: budzenie w nim nadziei. Trzeba pamiętać, że owa księga powstała za panowania tak „sympatycznych” cesarzy, jak Neron i Domicjan, kiedy udręczeni chrześcijanie często kierowali do Boga dramatyczne pytania: „Jak długo jeszcze? Czemu milczysz?”

 I oto – w tym trudnym momencie historii – św. Jan przesyła wiernym swoistą wizję dziejów, pisaną inaczej niż nasze podręczniki do historii: nie datami i nazwiskami, ale symbolami, które można interpretować na różne sposoby. To właśnie stanowi trudność Apokalipsy (inteligentny czytelnik zawsze jednak może pomóc sobie dobrym komentarzem), ale to też nadaje jej uniwersalny charakter. Gdyby bowiem autor napisał: „Ach, ten okropny Domicjan i cały ten aparat kultu cesarskiego walczy z nami, którzy chodziliśmy za Jezusem”, dziś patrzylibyśmy na tę księgę jak na dokument historyczny. Ale gdy autor pisze, że Bestia wszczęła walkę ze świętymi, pod tym symbolem możemy odkryć nie tylko ówczesnych cesarzy, ale wszelkich prześladowców późniejszych czasów, także i współczesnych.

 Oczywiście, w Księdze można odnaleźć także aluzje do konkretnych osób czy wydarzeń, ale są one nieliczne i subtelne, bowiem chodzi tu raczej o całościową wizję dziejów. Co zatem chce nam przekazać autor? Jan nie ma złudzeń: ludzkie dzieje były, są i będą pełne przemocy, prześladowań, niesprawiedliwości... każda epoka ma swój „Wielki Babilon” cały zdobny w złoto, ociekający krwią niewinnych. ALE... choćby na świecie pojawiało się nawet najgorsze zło, pierwsze i ostatnie słowo w dziejach należy zawsze do Boga: Jam jest Alfa i Omega, Pierwszy i Ostatni. I choć nam może się wydawać, że Bóg milczy, to jednak Apokalipsa w bardzo znaczącej scenie ukazuje, że nie pozostaje On głuchy na ludzkie cierpienie:oto w rozdziale 8 anioł rzuca na ołtarz w niebie kadzidło wraz z modlitwami świętych(pamiętamy ich treść: Kiedy wreszcie nastąpi sprawiedliwość?),a następnie rzuca na ziemię żar z ołtarza – a nastąpiły gromy, błyskawice i trzęsienia ziemi. Bóg mówi do człowieka, do grzesznika, przez różne wydarzenia, także przez te tragiczne, będące wezwaniem do opamiętania. Bóg daje czas, ale... tylko do czasu. Kiedyś nastąpi ten dzień, gdy ostatecznie pokona On wszystkich nieprzyjaciół, a ci, którzy mimo przeciwności umieli wytrwać i dali świadectwo wierze, będą przebywać na zawsze wraz z Nim w tej nowej rzeczywistości, która w Apokalipsie jest ukazana w obrazie przedziwnego miasta – Niebieskiego Jeruzalem. Jest to miasto gigantyczne: jego długość, szerokość i... wysokość wynosi 12000 stadiów (stadion to ok. 185 m – Manhattan wydaje się pudełkiem od zapałek), ma otwarte bramy z czterech stron świata i różne narody wnoszą do niego swe bogactwo – swą mądrość, kulturę... Miasto szczęścia, pokoju, wzajemnego zrozumienia, którego wciąż nie udaje się osiągnąć na tym świecie, ale przede wszystkim miejsce życia na zawsze z Bogiem.

 Czytając te wizje, każdy może powiedzieć: „Przecież ja to wszystko wiem, choćby z katechizmu. Po co mi jeszcze Apokalipsa?” Tak, my to wszystko wiemy, my to tak łatwo powtarzamy, ale tylko wówczas, gdy nam się wszystko dobrze układa albo gdy chcemy pocieszyć cierpiącego, nie dzieląc jego bólu. Ale kiedy tylko uczucie zagrożenia wtargnie w nasze własne życie...

 Nie zapomnę tego dnia, gdy tuż po pamiętnym 11 września 2001 poproszono mnie o konferencję na temat Apokalipsy. Świat wyczekiwał z trwogą nadchodzących zdarzeń („Jeśli wybuchnie wojna, to nie wiadomo, jak to się skończy!”), a ja miałam mówić, że cokolwiek by się działo, ostatnie słowo należy i tak do Boga. Muszę przyznać, że najpierw przez chwilę musiałam to powtarzać sobie samej: sama musiałam przejść tę apokaliptyczną szkołę niezachwianej nadziei, zanim mogłam wprowadzać do niej innych.

 I odtąd coraz bardziej widzę, że Apokalipsa nie jest „straszakiem”, ale Księgą nadziei dla cierpiących, dla prześladowanych. Jeśli jesteś szczęśliwy i spokojny, może trudniej będzie ci odczytać jej piękno, może skupisz się tylko na jej estetyce literackiej, na bogactwie symboliki... ale jeśli czujesz się pogardzany, prześladowany za to, że jesteś wierny zasadom Ewangelii, dojrzysz w tej Księdze nie tylko światło nadziei, ale też wyciągniętą solidarnie dłoń prześladowanych chrześcijan Kościoła I wieku: „Nie bój się, wytrwaj, wiemy, co cierpisz! My doszliśmy do nieba... z większymi obrażeniami, ale to my ostatecznie odnieśliśmy zwycięstwo!”

 Imiona męczenników przetrwały pomimo upływu wieków: czcimy ich, budujemy im wspaniałe bazyliki, natomiast imieniem wielkiego Nerona obdarzamy nasze psy.

 Dr Danuta Piekarz

Źródło; http://www.katolik.pl/nie-boj-sie-apokalipsy-,1669,416,cz.html

 

10 wykładów dr Danuty Piekarz poświęcone Apokalipsie św. Jana (audio)

http://www.orygenes.pl/apokalipsa-danuta-piekarz/

 

Danuta Piekarzitalianistka i biblistka, wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim, Papieskim Uniwersytecie Jana Pawła II w Krakowie oraz w Kolegium Filozofii i teologii Ojców Dominikanów w Krakowie. W latach 2008-2013 była konsultorką Papieskiej Rady ds. Świeckich. Współpracuje z Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów, tłumacząc konferencje i wykłady wygłaszane w czasie spotkań formacyjnych prowadzonych przez włoskich biblistów i teologów. Sama także prowadzi rekolekcje biblijne, m.in. w Czernej, w Korbielowie i w CFD Salwatorianów.

 

Może jeszcze warto przypomnieć niezwykle mądrą refleksję, jaką na temat liczby 666 oraz bezsensownych i bezbożnych poszukiwań Antychrysta napisał 1800 lat temu św. Ireneusz. Należy podkreślić, że wywodził się on ze środowiska Apostoła Jana, autora Apokalipsy. Otóż zdaniem św. Ireneusza, liczba 666 stanowi "podsumowanie całej tej apostazji, która zdarzyła się w ciągu sześciu tysięcy lat" dziejów ludzkich (Adversus haereses 5,28,2).

Natomiast przed doszukiwaniem się Antychrysta w jakimś konkretnym człowieku lub instytucji przestrzega Ireneusz w następujących słowach: "Sądzimy, że tym, którzy robili to z prostotą i bez złości, zostanie udzielone Boże przebaczenie. Wszyscy jednak, którzy z próżnej chwały ustalają imiona zawierające ową fałszywą liczbę i określają w wynalezionym przez siebie imieniu owego [Antychrysta], który ma nadejść, nie pozostaną bez szkody, gdyż zwiedli i samych siebie i tych, którzy im uwierzyli. Otóż pierwszą szkodą, jaką ponoszą, jest odpadnięcie od prawdy i branie kogoś, kto nie jest [Antychrystem], jakby nim był. Ponadto, niemała kara czeka tego, kto dodaje coś lub ujmuje z Pisma, a ktoś taki niewątpliwie w nią popadnie. Na tych, co fałszywie mniemają, że znają jego [Antychrysta] imię, czeka jeszcze inne niebłahe niebezpieczeństwo: Jeżeli bowiem sądzą o nim co innego, a czym innym będzie mający to [imię], to kiedy przyjdzie, łatwo zwiedzie ich ten, którego trzeba się strzec, jeśli nie zauważą jego obecności. (...) Zatem pewniej i bezpieczniej jest oczekiwać wypełnienia proroctwa, niż domyślać się i zgadywać jakieś imiona, jako że można znaleźć wiele imion zawierających tę liczbę. Wciąż bowiem stoimy przed tym samym pytaniem: Jeżeli istnieje wiele imion zawierających tę liczbę, to które z nich będzie nosił ten, który przyjdzie [Antychryst]? Otóż mówimy to nie dlatego, że brak nam imion zawierających liczbę jego imienia, ale ze względu na bojaźń Bożą i gorliwość o prawdę" (5,30,1 i 3).

(o. prof. Jacek Salij )

Źródło;http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_46.htm

 

Konferencja ks. dr Włodzimierza Cyrana, biblisty, nt. apokaliptyki i Apokalipsy.
Nagranie zarejestrowane w ramach rekolekcji letnich Wspólnoty Przymierza Rodzin "Mamre"

 

Mamre: konferencja - apokaliptyka - ks. dr Włodzimierz Cyran

https://www.youtube.com/watch?v=FmSC0J-X2Kw&list=PLGHGSqCcjHyURUkMeMR8SAbeZE3qSTu-C

Konferencja ks. dr Włodzimierza Cyrana, biblisty, nt. tekstu Ap 1.
Nagranie zarejestrowane w ramach rekolekcji letnich Wspólnoty Przymierza Rodzin "Mamre"

https://www.youtube.com/watch?v=GGJO8PaXAyg&list=PLGHGSqCcjHyURUkMeMR8SAbeZE3qSTu-C&index=2

Mamre: homilia: Ap 4 - ks. dr Włodzimierz Cyran

https://www.youtube.com/watch?v=QaI-afI_Zyc&index=3&list=PLGHGSqCcjHyURUkMeMR8SAbeZE3qSTu-C

Mamre: homilia: Ap 5 - ks. dr Włodzimierz Cyran

https://www.youtube.com/watch?v=kDsdfVEh0Tc&list=PLGHGSqCcjHyURUkMeMR8SAbeZE3qSTu-C&index=4

 

Apokalipsa - księga na dziś

 

Czy mógłby Ojciec powiedzieć nam coś o Apokalipsie? Ta przedziwna księga jest dość hermetyczna, a zarazem bardzo bogata w symbole.

Apokalipsa (.) ukazuje teologię boskiej ekonomii, Jezusa obecnego w Kościele przez swego Ducha i rządzącego Kościołem; pokazuje nam drogę Kościoła pośród wielu walk. Była ona prawdziwa wtedy, gdy otrzymał ją Jan, w Średniowieczu, gdy komentował ją św. Tomasz, w XVI i XVII wieku, i wciąż, a nawet coraz bardziej, jest prawdziwa dzisiaj. Można by powiedzieć, że Apokalipsa jest napisana dla nas, ludzi przełomu tysiącleci. Przeżywamy bowiem tak potężne walki, że gdyby nie oświecała nas Apokalipsa, niczego byśmy z nich nie zrozumieli (.).

Apokalipsa jest więc światłem wieczności rzuconym na czas. Jest ono prawdziwe we wszystkich okresach życia Kościoła, ale im bardziej zbliżamy się do kresu, tym jest silniejsze. Nie należy więc odczytywać Apokalipsy w sposób historyczny: jest ona objawieniem. (.)
Trzy wielkie pisma Janowe rzucają ostateczne światło na całe nasze życie teologalne: Ewangelia objaśnia nam wiarę kontemplacyjną; Apokalipsa nadzieję, a Pierwszy List - miłość. Kiedy nasza nadzieja jest poddawana tak silnym wstrząsom jak teraz, potrzebuje bardzo pożywnego pokarmu.

 

Co przynosi nam Apokalipsa?

Przynosi nam wizję Jezusa w chwale. Musiała ona niezwykle uderzyć Jana. Pomyślmy, że Jan po raz ostatni widział Jezusa na Krzyżu. Później Jezus ukazywał się, w wieczór Paschy z pewnością popatrzył na Jana, to niemożliwe, by na niego nie spojrzał, by nie skrzyżowały się ich spojrzenia. Ale potem już nic! Nie zapominajmy, iż Jan żył w wierze i wyczekiwał powrotu Chrystusa! Jezus obiecał, że powróci, i powiedział: "Nie przeminie to pokolenie, aż się to wszystko stanie". Co to znaczy dosłownie? Jan jest ostatni z tego pokolenia, ostatni z Apostołów! Wszyscy inni ponieśli śmierć, pozostał tylko Jan. A zatem Jezus musi wrócić? (.) Ale tu nie chodzi o pokolenie Apostołów rozumiane dosłownie, lecz o pokolenie w spojrzeniu Boga, czyli o sukcesję apostolską. Jan pojął, że sukcesja apostolska będzie istniała aż do powtórnego przyjścia Chrystusa.(.)

Apokalipsa jest więc dla eschatologicznej nadziei Jana, aby poprzez te ostateczne walki umiał on widzieć chwałę. Zaraz w pierwszej wizji Apokalipsa ukazuje Jezusa w chwale. Jest to chwała Jezusa kapłana, uwielbienie kapłaństwa Chrystusa, przejście od Jezusa - ofiary miłości do Jezusa w chwale. (.)
I właśnie w świetle Jezusa uwielbionego zostaje nam pokazanych siedem Kościołów Jana; myślę, że założył je Jan. (.) Skarcenie siedmiu Kościołów pokazuje nam apostoła, dobrego pasterza, odpowiedzialnego za swe Kościoły przed Bogiem (.).

Najpierw następuje wielka tajemnica siedmiu pieczęci, które może złamać tylko Baranek jakby zabity i które są dekretami Boga. Sądzę, że chodzi tu o tajemnicę predestynacji (.) , gdyż jest to wola Boga względem Kościoła i względem każdego z nas. Widzimy, żeOjciec realizuje tę predestynację poprzez zranione serce Baranka, skoro tylko Baranek może złamać pieczęcie.

 

Czym jest predestynacja?

Jest to spojrzenie Boga na każdego z nas. Jesteśmy predestynowani, ale to w żaden sposób nie przekreśla naszej wolności. Siedem pieczęci ukazuje jakby siedem głębokich wymiarów spojrzenia Boga, zawsze poprzez spojrzenie Chrystusa, gdyż to Jezus, "Baranek jakby zabity", odsłania przed nami pieczęcie. (.) Poprzez te pieczęcie odkrywamy całą tajemnicę walk.Pierwsza pieczęć: biały koń. Jesteśmy zbawieni, ale musimy walczyć wraz z Jezusem, musimy walczyć, gdyż walka nie kończy się na Krzyżu, lecz trwa przez całe życie Kościoła. (.)

Po symbolizmie pieczęci pojawia się symbolizm trąb. Znacznie trudniej to zrozumieć, gdyż jest to poziom wykonania, spełnienia. Widzimy kolejne trąby, czyli sposób, w jaki każdyz nas zostaje ogarnięty różnymi walkami. W tajemnicy trąb nie można już rozeznać, co pochodzi od Boga, a co od szatana. (.)
(.) Na początku rozdziału 12 widać "wielki znak" na niebie: Niewiastę obleczoną w słońce, z dwunastoma gwiazdami wokół głowy i z księżycem pod stopami. Właśnie ma rodzić w bólach, a przed nią stoi Smok.

Te znaki pozwalają nam zrozumieć walki. Na początku Księgi Rodzaju Bóg "wprowadza nieprzyjaźń" między niewiastą i wężem. Niewiasta to przede wszystkim Maryja, następnie Kościół, i każdy z nas, małe, kruche stworzenie, które przechowuje tajemnicę, strzeże płodności, będącej największą tajemnicą miłości. Smok to "Wąż starodawny", "szatan".Widzimy nieubłaganą walkę między nimi. Gdy tylko niewiasta wydała na świat syna, który natychmiast został uniesiony do nieba, Szatan ściga ją na pustyni. (.)

Pustynia symbolicznie oznacza adorację.Gdy adorujemy Boga, wymykamy się szatanowi, nic nie może nam on zrobić- nigdy o tym nie zapominajmy. Apokalipsa pokazuje nam, że mamy niezwykle potężną broń przeciw szatanowi, która pozwala nam całkowicie przed nim uciec: jest to adoracja. (.) Przez adorację i kontemplację Maryja całkowicie wymyka się szatanowi. Widząc to, szatan będzie ścigał Jej potomstwo.

Rozdziały 12 i 13 pozwalają nam odkryć wielką strategię szatana, który nawiązuje przymierze z człowiekiem, aby go ścigać i osiągnąć większą skuteczność w walce.O co toczy się ta wojna? Szatan nie może znieść tajemnicy Maryi, czyli w gruncie rzeczy stworzenia mężczyzny i niewiasty. Żywi do nich nienawiść, gdyż są oni arcydziełami Boga, i na wszelkie możliwe sposoby chce ich odwieść od ich celu. Wydaje mi się, że przede wszystkim tego uczy nas Apokalipsa.

 

Co może oznaczać przymierze szatana z ludźmi?

(.) Ojciec zapragnął zbawić ludzi przez tajemnicę Wcielenia, co wprawia szatana we wściekłość: dlatego chce on doprowadzić do upadku człowieka posługując się człowiekiem. Moim zdaniem, Bestia wychodząca z morza przedstawia zepsucie umysłu. Na jej siedmiu głowach widnieją bluźniercze imiona. Innymi słowy, szatan posługuje się człowiekiem, aby zaprzeczyć istnieniu Boga. Bestia wychodząca z morza to ideologie ateistyczne; niegdyś mogły to być szerzące się błędy. Szatan zawsze posługiwał się człowiekiem, aby kłamać i uwodzić kłamstwem.. Ostatnim, największym kłamstwem jest przekonywanie ludzi, że zdołają się zbawić o własnych siłach (.).

Na początku rozdziału 13 widzimy zadziwiającą karykaturę rany serca na jednej z głów Bestii, która została śmiertelnie zraniona. Jej rana została uleczona. W pewnym sensie, Bestia sama się wskrzesiła. Jest to symboliczne, więc niełatwe do wyjaśnienia, chodzi jednak o swoiste naśladowanie tajemnicy rany serca. Serce Chrystusa zostało zranione. Bestia nie ma serca, ma tylko głowy: serce znikło, gdyż szatan już nie kocha i nie wie, czym jest miłość.

Następuje więc odwrócenie: umysł staje się służebny wobec władzy. Bestia wychodząca z morza wykazuje bardzo rozbudzonym umysł, tym bardziej, że sama uzdrawia swą ranę - czyż nie kryje się tu zadziwiający symbolizm dialektyki? I to wszystko służy władzy. Bestia wychodząca z morza i Bestia wychodząca z ziemi oznaczają przymierze wypaczonego umysłu z władzą. (.) Ich wspólnym dziełem jest Babilon; dalszy ciąg Apokalipsy pokazuje wielkość Babilonu i jego zdemaskowanie na sądzie Boga.

 

Czym jest Babilon?

To ziemskie miasto bez Boga, miasto nierządu - w znaczeniu bałwochwalstwa, gdy człowiek już nie wie, co znaczy adorować Boga; to człowiek bez Boga, dążący tylko do władzy.Apokalipsa zadziwiająco opisuje wielkość Babilonu, pokazuje, że wszyscy ludzie związani z Babilonem opłakują jego upadek.(.)
Potem widzimy sąd nad Babilonem. Taki jest sens sądu ostatecznego, zupełnie inny niż nam się wydaje. Myślimy, że to Bóg potępia, ale tak nie jest. Sąd ostateczny polega na tym, że Bóg stawia nas wobec rzeczywistości: widzimy, że ludzie zostali zwiedzeni i widzimy prawdę, która wyzwoli człowieka spod tej strasznej władzy szatana, spod uwodzicielskiego czaru kłamstwa, aby wreszcie ujrzał Jeruzalem Niebieskie.

Apokalipsa opisuje nam więc wielkie walki, w jakich się znajdujemy: stale obecne działanie szatana, jego strategię, taktykę, i jak Bóg poprzez to wszystko odnosi zwycięstwo w Chrystusie. Wielkie zwycięstwo Chrystusa to biały koń na czele zastępów Boga. (.)

 

Na czym polega powtórne przyjście Chrystusa? Czy należy je sobie wyobrażać dosłownie, czy symbolicznie?

Nie można go sobie wyobrazić w żaden sposób. Trzeba w nie wierzyć, w sposób całkowicie wewnętrzny. Chrystusa w chwale możemy "ujrzeć" tylko od wewnątrz, w wierze. Dla naszych oczu jest to niemożliwe.

 

Czy to jest koniec świata?

Tak, to koniec świata, koniec czasów, kres wszystkiego. Powrót Jezusa (.). Znakiem tego jest widoczna dla wszystkich tęcza wokół tronu. Chrystus w swej chwale objawi się wszystkim w widzeniu wewnętrznym, ale takmocnym, że wszyscy zostaniemy przez nie pochwyceni. Wtedy sam Jezus nas weźmie do siebie - jeśli w chwili Jego powrotu jeszcze będziemy żyli na ziemi - aby nas uwielbić. (.)

 

Jako teolog i człowiek kontemplacji, jak Ojciec widzi walki, jakie przeżywa dzisiaj ludzkość?

Najbardziej mnie uderza zadziwiająca zgodność między tym, co nasz umysł (biedny, ale poszukujący prawdy) odkrywa w świecie, zwłaszcza poprzez ideologie ateistyczne i wielkie ataki, a tym, co pokazuje nam św. Jan. W świetle św. Jana widzimy, że ostateczne ataki, o których mówi Apokalipsa, przeżywamy właśnie teraz.
Najbardziej przewrotny atak szatana jest wymierzony przeciw Niewieście (Maryi i Kościołowi) i tajemnicy płodności. To zrozumiałe, gdyż jeśli Bóg zapragnął stworzyć swe ostateczne arcydzieło w mężczyźnie i kobiecie, to po to, aby im przekazać wielką tajemnicę płodności: mężczyzna i kobieta, zwykłe stworzenia, sami mogą stać się źródłem życia - a aniołowie nie. To najbardziej złości szatana. Prokreacja stanowi podstawowe, radykalne, najbardziej zasadnicze przymierze człowieka z Bogiem, i to ono jest celem najsilniejszego ataku w dzisiejszym świecie. Szatan - Smok, Wąż starodawny - nie może go znieść. Dlatego istnieje nieprzyjaźń między Niewiastą i Wężem, który nie może zaakceptować tajemnicy płodności, poczynając od płodności biologicznej. Znamy wszystkie ataki, mające dzisiaj na celu zniszczenie rodziny. Rodzina stała na straży płodności; dzisiaj ludzie nie chcą, aby nadal tak było, sami chcą panować nad płodnością (.). To bardzo perfidny atak, gdyż prowadzone badania już nie służą dobru mężczyzny i kobiety, aby bardziej się kochali i aby owoc ich płodności był doskonały. (.)

(.). Drugą dziedziną, w której człowiek bezpośrednio wiąże się z Bogiem, jest ludzki umysł "otwarty na Boga" (capax Dei), jak mówi św. Tomasz, zdolny do tego, by dotrzeć do Boga, odkryć Jego obecność, odkryć Tego, który jest Stwórcą. Odkrywając swego Stwórcę, człowiek (według Pisma św.) czyni podwójny gest: zdejmuje obuwie jak Mojżesz, aby stanąć w ubóstwie, i zrzuca swą koronę jak starcy z Apokalipsy, także po to, by uznać swe ubóstwo i adorować.

Dzisiaj główny atak ma na celu wypaczyć umysł, sprowadzając go do rozumu, do logiki, wmówić ludziom, że posługiwanie się umysłem polega wyłącznie na dociekaniach matematycznych lub naukowych, a filozofię trzeba zarzucić. To, co bez ogródek głosił w XIX wieku August Comte, dzisiaj mówi się łagodniej, ale chodzi o to samo: filozofia pierwsza, zwana "metafizyką", jest dobra dla dzieci; nie należy już dociekać dlaczego, czyli celu, ale wyłącznie jak. Tylko to jest pożyteczne i tylko na to należy patrzeć;wszystko się sprowadza do poznania racjonalnego, naukowego i do techniki.

 

Jaki związek widzi Ojciec między tymi dwoma atakami?

Drugi łączy się z pierwszym. Umysł, który poszukując prawdy, odkrywa istnienie Bytu pierwszego, nazywanego przez tradycje religijne "Bogiem", i odkrywa Go jako Stwórcę, służy miłości, gdyż pojmuje, że to przez miłość Bóg, najwyższe Dobro człowieka, jest najbliżej mnie. Bóg jest bliżej mojego serca (zdolnego kochać miłością duchową, zdolnego adorować) niż mojego umysłu. Koniecznie jednak trzeba, aby mój umysł oczyścił moje serce i pozwolił mu wejść w bliskość z Bogiem.
Z tych dwóch ataków - przeciw umysłowi i przeciw płodności - pierwszy trwa dłużej. Upłynęło wiele czasu, zanim otwarcie się on objawił, ale dzisiaj rozprzestrzenia się i ogłasza we wszystkich ideologiach ateistycznych. Mówi się, że umysł nie ma nic wspólnego z zagadnieniem Boga, z tradycjami religijnymi. Metafizyka, filozofia pierwsza skończyły się. Trzeba rozwijać już tylko matematykę i różne dziedziny nauki.

Obalone zostają więc dwa naturalne przymierza człowieka z Bogiem: podstawowe (przymierze w prokreacji) i ostateczne (przymierze mojego umysłu z Bogiem, ostateczne w tym sensie, że człowiek, który odkrył istnienie Bytu pierwszego, może Go adorować w sposób bardzo osobisty, uznając w miłości radykalną zależność swego bytu od Boga będącego jego Stwórcą). A św. Jan pokazuje nam bardzo jasno, zarówno w Apokalipsie jak w Ewangelii, że właśnie przeciw tym dwóm przymierzom wymierzone są najperfidniejsze ataki Smoka, Węża. Wąż chce wypaczyć ludzki umysł, Smok chce nad nim zapanować. Smok wie, że nie zdobędzie pełni władzy, dopóki nie zapanuje nad płodnością, czyli nad rodziną, a zatem nad miłością; zaś Wąż robi wszystko, aby umysł już nie był przyporządkowany adoracji i kontemplacji przez poszukiwanie prawdy, ale koncentrował się wyłącznie na skuteczności, na technice, dążąc do panowania nad światem.

 

Czyż oba te ataki nie są wymierzone w tajemnicę ojcostwa Boga: Boga ojca umysłu i Boga źródła wszelkiej płodności?

 

Odczytując Apokalipsę w sposób bardzo wewnętrzny, starając się naprawdę ją zrozumieć, widzimy, że czymś najbardziej osobistym, co chce nam objawić św. Jan, jest właśnie tajemnica ojcostwa.

 

o. Marie-Dominique Philippe Les trois sagesses ("Trzy mądrości"), Fayard 1994, s. 414-431 (ze skrótami)

Źródło;http://www.katolik.pl/apokalipsa---ksiega-na-dzis,73,416,cz.html

 

Księgi apokaliptyczne są literaturą ludzi represjonowanych, zepchniętych na margines: prześladowana jest wiara, lecz w dziełach tych silnie zaznaczone są aspekty społeczne i polityczne. Głoszą, że pewnego dnia imperia ziemskie upadną. Znów zatriumfuje Chrystus, który weźmie w obronę swoich wyznawców. Zanim to jednak nadejdzie, trzeba żyć we wrogim dla chrześcijan środowisku. Autor musiał się posłużyć tajemniczym, a jednak zrozumiałym sposobem postępowania. Zasadniczym powodem takiego postępowania jest przezorność i pragnienie zapewnienia bezpieczeństwa zarówno sobie, jak i czytelnikom. Wyobraźmy sobie, że ta księga wymieniałaby wyraźnie imię cesarza, prześladowcy chrześcijan. Gdyby wpadła w ręce urzędników cesarskich, zarówno jej autor jak i czytelnicy natychmiast zostaliby oskarżeni o przestępstwo obrazy majestatu (crimen laesae maiestatis) i straceni

 

"Rozmównica" - Czytać Apokalipsę i ją rozumieć

https://www.youtube.com/watch?v=u9_oKFMtbGo

Teologia Apokalipsy św. Jana

http://www.teologia.pl/Apok/Ap_00.htm

Ks. Edward Szymanek TChr APOKALIPSA

http://biblia.wiara.pl/doc/423993.Apokalipsa

Apokalipsa czytana po gnostycku

http://mateusz.pl/ksiazki/js-npp/js-npp_46.htm

Laboratorium Słowa Bożego Apokalipsa według św. Jana o. prof. Waldemar Linke CP

http://bractwoslowa.pl/lsb-apokalipsa-wedlug-sw-jana-o-dr-hab-waldemar-linke-cp/

Ks. prof. Waldemar Chrostowski Czytamy listy do siedmiu Kościołów (tekst 72 str)

https://docer.pl/doc/xs08s0

7 Kościołów Azji Prokonsularnej (Anatola)

http://turcjawsandalach.pl/content/siedem-ko%C5%9Bcio%C5%82%C3%B3w-apokalipsy

Apokalipsa św. Jana tajemnice odszyfrowane

http://janusz.neon24.org/post/117050,apokalipsa-sw-jana-tajemnice-odszyfrowane

Ks. Jarosław Hybza MIC Marianie Stegny Apokalipsa św. Jana

https://www.google.pl/search?q=ks.+Jaros%C5%82aw+Hybza+Apokalipsa&ei=i9D1Wdn6IMi4ad_gmPgE&start=0&sa=N&biw=1024&bih=662

Ks. Michał Bednarz JĘZYK SYMBOLICZNY APOKALIPSY ŚW. JANA

SPECYFICZNE FORMY JĘZYKA SYMBOLICZNEGO

http://docplayer.pl/9002368-Ks-michal-bednarz-jezyk-symboliczny-apokalipsy-sw-jana-specyficzne-formy-jezyka-symbolicznego.html

Apokalipsa dana Janowi z komentarzem

http://docplayer.pl/4355373-Apokalipsa-dana-janowi-z-komentarzem.html

Nie zwlekaj przeczytaj Apokalipsę

http://www.apokalipsa.info.pl/pismo_swiete/apokalipsa_cala.htm

Zrozumieć Apokalipsę

http://www.wzch.krakow.pl/czytelnia/zrozumie-apokalips

Apokalipsa (Wiki)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Apokalipsa

Apokalipsa św. Jana (Wiki)

https://pl.wikipedia.org/wiki/Apokalipsa_%C5%9Bw._Jana

Czterej Jeźdźcy Apokalipsy

https://pl.wikipedia.org/wiki/Czterej_Je%C5%BAd%C5%BAcy_Apokalipsy

Niewiasta obleczona w słońce

https://pl.wikipedia.org/wiki/Niewiasta_obleczona_w_s%C5%82o%C5%84ce

Nierządnica z Babilonu

https://pl.wikipedia.org/wiki/Nierz%C4%85dnica_z_Babilonu

Liczba Bestii

https://pl.wikipedia.org/wiki/Liczba_Bestii

Antychryst

https://pl.wikipedia.org/wiki/Antychryst

Uważajcie na Antychrystów !

http://janusz.neon24.org/post/139420,uwazajcie-na-antychrystow

Dzieje Jerozolimy (nagranie)

http://www.orygenes.pl/nagranie-wykladu-marcina-majewskiego-dzieje-jerozolimy-festiwal-kultury-zydowskiej/

Dzieje Jerozolimy (tekst )

http://www.orygenes.pl/wp-content/uploads/2017/07/Biblijne-dzieje-Jerozolimy.pdf

 

 

 

Apokalipsa św. Jana (audio – różne przekłady)

 

Apokalipsa św. Jana (BIBLIA AUDIO superprodukcja)

https://www.youtube.com/watch?v=zBmBWQu87as

Apokalipsa Św. Jana (Czyta Krzysztof Globisz)

https://www.youtube.com/watch?v=oNhI-6p7eyQ

Apokalipsa Świętego Jana

https://www.youtube.com/watch?v=rX56sVaxEQg

Apokalipsa Świętego Jana

https://www.youtube.com/watch?v=rX56sVaxEQg

Objawienie Świętego Jana Teologa - przekład Biblia Gdańska

https://www.youtube.com/watch?v=iwQjSsxVOoU

Pismo Święte Biblia część 66 Objawienie (protestancka wersja)

https://www.youtube.com/watch?v=qOU_HQR9eOg

Objawienie Świętego Jana

http://www.jezus.pl/Biblia/Biblia-audio/Objawienie-sw.-Jana.htm

 

Apokalipsa św. Jana (tekst)

 

Apokalipsa św. Jana (BIBLIA TYSIĄCLECIA – Pallottinum )

http://www.biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=406

Apokalipsa (wydanie interlinearne)

http://www.biblia-internetowa.pl/Obj/1/1.html

Biblia interlinearna

http://www.biblia-internetowa.pl/

 

 

Filmy na temat Apokalipsy św. Jana

 

Apokalipsa Św Jana cz 1/2. Cały Film Biblijny Lektor PL - Ateizm Urojony

https://www.youtube.com/watch?v=c-eNTQK8sEg

Apokalipsa Św Jana cz 2/2. Cały Film Biblijny Lektor PL - Ateizm Urojony

https://www.youtube.com/watch?v=KJ7j5DUKVmY